Tynki!
Dziś super ekipa ukończyła tynki. Początkowo drżałam bo to pierwsza ekipa, którą ja załatwiałam, miałam tylko telefon do tynkarza od zadowolonych byłych sąsiadów rodziców.......dzwoniłam dużo wcześniej umówiłam sie na termin i co jakiś czas się przypominałam. Przyjechali i co....okazalo się że puszki od rolet za mocno wystaja w pokojach, firma gdzie kupiliśmy okna też stanęła na wysokości zadania i po telefonie w poniedziałek w południe po 18 był przedstawiciel a w środę od samego rana zjawili się panowie poprawić i poszło sprawnie jedni wstawiali okna drudzy tynkowali a efekt o proszę :)
przy kominku ułożyłam jaką wielkość będzie miał i co znów problem nieco za duży mi sie wydaje spróbuje wstawić jaki mi się śni po nocach i juz szukam z czego zrezygnować aby coś takiego postawić i jedyne co to rezygnacja z nowych mebli do kuchni na rzecz kominka nie wiem a może coś podobnego za niższą kasę? same kafle około 3,5 tys. a gdzie reszta :(
co mi się w nim podoba????? kremowe ciepłe zimą kafle, do których dokładać będziemy nózki po zimowych szaleństwach :) a co mi się nie podoba ...cena i może zmieniłabym kolor zielonych kafli na inne ......ale czy nie straciłby uroku?